Kartek świątecznych ciąg dalszy

Cześć,

Kartek świątecznych ciąg dalszy....

Tym razem na warsztat wzięłam papiery Craft&You - Silent Night.

Moje prace są warstwowe, zatem w 3 etapach pokażę Wam jak powstaje

- z pozoru może trudna - ale warsztatowo bardzo prosta karteczka 3D.

Baza: Format DL

Papiery: Craft&You 30x30, Silent Night

Tekturki: Crafty Moly

Wykrojniki: Wianek Craft&You; Poinsettia Sizzix, Holiday Greens Sizzix

Kredki Distress # set 8: do kolorowania kwiatka

Inne dodatki: to co miałam pod ręką sizal,koronki, szyszki, sztuczne jagody, gesso, brokat.

Bazę DL obklejam papierem Craft&You. Specjalnie wybrałam zdobione krawędzie.

W środku, na kosteczkach dystansowych (lub kawałkach tekturki - scrapy z tekturek)

wklejam mniejszy element - w prostokącie. Na nim będę układać całą kompozycje. 

Z pudełka "babcinych tasiemek" przyklejam dwa elementy. 

Można je pominąć, ale ja nie mogłam przejść koło nich obojętnie :-)

Układam moją kompozycję. W tej kolejności: Wianek Craft&You, 

tekturka Crafty Moly, Wycinanki gałązek Sizzix.

W kolejnym kroku przykleiłam kłębuszek sizalu i następne ozdoby.

Z papieru do wycinania Craft&You Silent Night - obrazek z ptaszkiem.

Z białego papieru powstała poinsencja (Poinsettia Sizzix). 

Ten zielonkawo-żółty kolor wyciągnęłam przy pomocy kredek Distress #set8.

Kwiatek przyklejam na końcu by zakryć "ogonki ozdób,

 które dodałam po prawej stronie: sztuczne jagody, szyszki i liście ostrokrzewu.

 Na koniec można oprószyć pracę brokatem.

Oczywiście punktowo posmarować klejem i w te miejsca posypać brokat.

Finalna praca poniżej.

Inne kartki świąteczne zrobiłam tą samą techniką, z tych samych papierów.

 Tutaj zamiast gałązek Sizzix użyłam choinek Sizzix.

Ostrokrzew wycięłam z papierów Craft&You Winter Dream.

Tekturka CraftyMoly i ta sama poinsencja (Poinsettia Sizzix). 

 Czary mary - trzecia świąteczna karteczka.

Pod obrazkiem znajdziecie domki sizzix i choinki sizzix.

Zamiast sizalu użyłam gazy - mocna wyciągnęłam nitki.

Użyte materiały:

     

     

     

      

Pozdrawiam ciepło, Agata